Tak Drodzy Państwo, przedstawiam wywiad z samą sobą, czyli przemyślenia i słów kilka o mediacji oraz mojego doświadczenia mediacji, którymi przywitałam Nowy Rok. Podsumowując w tym wewnętrznym dialogu dotychczasową pracę z Klientami w wielorakich kryzysach, postanowiłam opowiedzieć, jak mediator widzi mediacje.
Co jest najważniejsze w mediacjach?
Dla mnie jako mediatora, współpracującego z szeroko rozumianymi rodzinami, czyli najczęściej rodzicami najważniejsza jest motywacja Stron do podjęcia rozmów. Niezależnie czy są to małżeństwa czy pary w wolnym związku nastawienie na szukanie porozumienia można określić także dobrą wolą w mediacji. Jest to wartość, do której często się odnoszę. Jest przydatna szczególnie w sytuacjach impasu w rozmowach, gdy Strony nie potrafią wyjść poza sztywny schemat myślenia o swoich stanowiskach i dążeniach. Inną wartością wspierającą proces mediacyjny jest miłość do dzieci, pragnienie ich dobra. Oczywiście każdy z Rodziców, szczególnie w sytuacji konfliktu rodzinnego, ale też poprzez pryzmat siebie, swoich cech osobowości, indywidualnych wartości, więzi z dzieckiem, rozumie to dobro inaczej. Jednak na pewnym podstawowym i zarazem ogólnym poziomie, jest to siła, z której można czerpać, która kierunkuje wysiłki mediacyjne Stron.
Co wyróżnia mediacje?
Wartości, które wdrażam jako gospodyni procesu mediacyjnego, to brak formalizmu postępowania oraz poczucie bezpieczeństwa Stron. Dbałość o zachowanie tajemnicy poufności mediacji jest dla mnie niezwykle ważna i ma zbudować u Klientów ich psychiczny komfort. W zamyśle ta bezpieczna przestrzeń ma skutkować tzw „burzą mózgów” czyli otwartością na siebie, swoje pomysły i propozycje. Inną cechą wyróżniającą moje mediacje jest aspekt edukacyjny, szczególnie obejmujący mentoring w zakresie wiedzy nt konfliktu, komunikacji oraz psychologii dzieci i rodziny. Dokładam starań, by mediujący rodzice zrozumieli dlaczego skupiamy się na pewnych tematach, czemu służą ich ustalenia, jakie będą ich możliwe skutki. W toku mediacji usiłujemy przewidzieć pewne sytuacje i zawczasu przygotować się do ich rozwiązania. Traktuję także sytuację mediacji jako swoisty trening dla przyszłych pozytywnych interakcji i dobrej współpracy pomiędzy rodzicami.
Jakie są najczęstsze problemy, z którymi Strony zgłaszają się do mediacji?
Zgłaszana problematyka ma swoje źródło w charakterze trwającego w rodzinie kryzysu. Czasami jest to trudność w zrozumieniu fazy życia rodzinnego lub dostrzeżeniu przyszłości związku? Stąd Strony przychodzą do mediatora po poradę, po informacje, ale też by pomógł im rozeznać i zrozumieć, czy być razem czy osobno. Pomoc, którą można ofiarować to dostrzec potencjał związku oraz jego deficyty, przyjrzeć się różnym scenariuszom, tak rozstania jak i znalezienia sposobów pracy nad związkiem. Na takim etapie mediacja często kończy się wypracowaniem ugody, w której Strony decydują się podjąć terapię indywidualną lub pary, korzystają z porady psychologa w ramach problemów wychowawczych dziecka, ustalają nowe zasady funkcjonowania związku w obrębie finansów czy choćby obowiązków domowych. Natomiast gdy rodzice postanawiają się rozstać omówieniu podlegają kwestie obejmujące przygotowanie tzw planu rodzicielskiego. Tematy zawarte w planie wychowawczym służą ustrukturyzowaniu przyszłej przestrzeni rodzinnej, eliminacji potencjalnych spięć a w zamian ustaleniu zasad współpracy rodzicielskiej dla dobra wspólnych dzieci.
Co wymaga ostrożności w mediacji?
Dla mnie na tym etapie szczególnie ważne jest przeciwdziałanie alienacji rodzicielskiej. Oznacza to, że w rozmowach skłóconych Stron bardzo dużo czasu poświęcamy zrozumieniu, jak ważny dla zdrowia i prawidłowego rozwoju dziecka oraz jego przyszłego funkcjonowania indywidualnego i społecznego, jest kontakt i budowanie więzi z obojgiem rodziców. Przyglądamy się również, jakie skutki może przynieść deprywacja kontaktów z którymkolwiek z rodziców.
W jaki sposób najlepiej przygotować się do mediacji rodzinnej?
W mediacji zawsze dążymy do określenia potrzeb każdego z klientów, zrozumieniu czego i dlaczego chcą. To punkt wyjścia do pracy nad poszukiwaniem rozwiązań, akceptowalnych i satysfakcjonujących dla wszystkich uczestników mediacji. Uwazam, że są nimi zarówno ci obecni jak i nieobecni- czyli pozostali członkowie rodziny. To Strony są ekspertami swojej sytuacji, wiedzą co potrafią, w jaki sposób i kiedy mogą. Jest to trochę inna praca, odbiegająca od przedstawienia swoich roszczeń czy stanowisk, jak to ma miejsce w Sądzie.
Z czego składa się Plan Rodzicielski?
W mediacji rodzinnej, w większości przypadków, zadaniem uczestników jest przygotowanie Planu rodzicielskiego, zwanego też planem wychowawczym. Zbudowany jest on z pewnych stałych elementów. Aby móc przygotować swoje konkretne propozycje należy się nad nimi zastanowić. Są to kwestie władzy rodzicielskiej, miejsca zamieszkania dzieci, ustalenia kontaktów dzieci z rodzicami ( bardzo ważnym jest by rodzice zrozumieli, że jest to PRAWO DZIECKA), zarówno w dni powszednie jak i inne szczególne i okolicznościowe ( weekendy, święta, ferie, wakacje), finansowanie dziecka ( należy ustalić koszty utrzymania i alimentacji na dziecko oraz zasady finansowania jego innych potrzeb tj leczenie, realizacja hobby, wyjazdy na zorganizowany wypoczynek itp). Ustaleniu podlega także czas realizacji uzgodnionych postanowień oraz sposób rozwiazywania potencjalnych sporów. Istotne jest by uczestnicy mediacji przemyśleli i przygotowali swoje propozycje, by najlepiej określili swoje batnę i vatnę ( czyli najbardziej korzystne oraz najgorsze dla siebie rozwiązania, na które mogą przystać). To daje pewną gamę możliwych wyborów, tworzy wzajemny wachlarz ofertowy.
Słów kilka o mediacji- podsumowanie
Dobra wola i chęć osiągnięcia porozumienia kieruje energię Stron z eskalacji konfliktu na poszukiwanie rozwiązań. Mediacja sprawia, że Strony stają się sprzymierzeńcami mając wspólny cel. Takie podejście powoduje, że praktycznie sukces jest gwarantowany. I nie boję się użyć tego słowa. Wytrwanie we wzajemnej obecności, wysłuchanie różnych słów, trudnych opinii, czasem przyjęcie na siebie przykrych emocji drugiej Strony, a mimo tego osiągnięcie porozumienia uważam za prawdziwy SUKCES mediującej pary. Istotnym jest także to, że wspólnie wypracowane i zaakceptowane ustalenia dają większą pewność, że będą przez Strony respektowane i realizowane. Jest to bowiem efekt ich pracy i podjętych decyzji a nie rozstrzygnięcie narzucone niejako „odgórnie” przez Sąd.